Doszły do mnie głosy oburzenia, że wiadomość o terminie oficjalnego zakończenia sezonu, była znana bardzo, ale to bardzo małemu gronu kolegów i koleżanek.
Wychodząc wszelkim potrzebom "na przeciw", proponuję zorganizować "definitywne i ostateczne" zakończenie zezonu 2005 np w dniu26 listopada 2005 roku. I co Wy na to????
Doszły do mnie głosy oburzenia, że wiadomość o terminie oficjalnego zakończenia sezonu, była znana bardzo, ale to bardzo małemu gronu kolegów i koleżanek.
Wychodząc wszelkim potrzebom "na przeciw", proponuję zorganizować "definitywne i ostateczne" zakończenie zezonu 2005 np w dniu26 listopada 2005 roku. I co Wy na to????