Panowie - nie czekamy na cud. Pomimo moich szczerych chęci, istnieje u mnie coś takiego jak deficyt wolnego czasu, stąd i nie ma komu pokleić skorupek, zaszpachlować dziurki.
Zostało już niewiele do zrobienia, można pracować na powietrzu, potrzeba jedynie szczerze oddanych ojców i wujków. Materiały czekają, ojcowie do dzieła.:). W środę od 15.30 Jurek otwiera bramy.......
Panowie - nie czekamy na cud. Pomimo moich szczerych chęci, istnieje u mnie coś takiego jak deficyt wolnego czasu, stąd i nie ma komu pokleić skorupek, zaszpachlować dziurki.
Zostało już niewiele do zrobienia, można pracować na powietrzu, potrzeba jedynie szczerze oddanych ojców i wujków. Materiały czekają, ojcowie do dzieła.:). W środę od 15.30 Jurek otwiera bramy.......