I znowu te same gebule podczas sprzatania NASZEO ŚWIATA. Znowu babeczki, misiaczki i wodołazy. A gdzie reszta tych strasznych sztormowców. Gdyby nie maluchy to jak słyszałam, nie byłoby komu kaszanki wtrąchnąc.
Musze podszepnąc czarnemu miśkowi, zeby przetrzebił stan członków, bo za duzo ich nie jakies takie nie użyte.
I znowu te same gebule podczas sprzatania NASZEO ŚWIATA. Znowu babeczki, misiaczki i wodołazy. A gdzie reszta tych strasznych sztormowców. Gdyby nie maluchy to jak słyszałam, nie byłoby komu kaszanki wtrąchnąc.
Musze podszepnąc czarnemu miśkowi, zeby przetrzebił stan członków, bo za duzo ich nie jakies takie nie użyte.