Pytolu, Ty mój kosztowny i farbowany lisku.
Musisz wiedzieć, że uśmiech nie schodzi z mego pyszczyska, a dzieci same pchają mi się na łapska.
Nie robię za wilka, ale ponoć czarny grizzzzlli...Ja rozumieć, że teraz częściej bedziesz gościem POGADUCH i nie tylko, no, skoro szczyty wzięte....
Pytolu, Ty mój kosztowny i farbowany lisku.
Musisz wiedzieć, że uśmiech nie schodzi z mego pyszczyska, a dzieci same pchają mi się na łapska.
Nie robię za wilka, ale ponoć czarny grizzzzlli...Ja rozumieć, że teraz częściej bedziesz gościem POGADUCH i nie tylko, no, skoro szczyty wzięte....