Rozważany jest (bardzo aktywnie) aspekt rozkooperowania prac na odległość większą niż 26 km. I tak, mycie łódek przewalamy do Szczecina, malowanie skorupek i wydmuszek weźmie chałupnik z Gorzowa (brawo Andrzeju za śmiałą decyzje). Mamy duży problem z prasowaniem żagli, ale Zielona Góra już coś mnie tu drepcze koło tematu i grzeje żelazko.
Rozważany jest (bardzo aktywnie) aspekt rozkooperowania prac na odległość większą niż 26 km. I tak, mycie łódek przewalamy do Szczecina, malowanie skorupek i wydmuszek weźmie chałupnik z Gorzowa (brawo Andrzeju za śmiałą decyzje). Mamy duży problem z prasowaniem żagli, ale Zielona Góra już coś mnie tu drepcze koło tematu i grzeje żelazko.