gumofilce, ciepła kufaja i w zębach faja. Temat tzw minimum, czyli poszerzenie slipu. Potrzebne duże i małe przecinarki, spawarka, farba... Z chęcią zerwałbym całe poszycie, skorygował poziom pomostu i położył nowe deski, ale czy na to nas stać? Wszak, to co obecnie będzie korygowane ma już chyba 18-19 lat i wcześniej czy później się rozpadnie
gumofilce, ciepła kufaja i w zębach faja. Temat tzw minimum, czyli poszerzenie slipu. Potrzebne duże i małe przecinarki, spawarka, farba... Z chęcią zerwałbym całe poszycie, skorygował poziom pomostu i położył nowe deski, ale czy na to nas stać? Wszak, to co obecnie będzie korygowane ma już chyba 18-19 lat i wcześniej czy później się rozpadnie