PIERWSZY WOJAŻ PASJI
Na okres dwóch tygodni otwieram dyskusję, gdzie, którędy i po co wędrować po wodach jachtem Pasja. Jacht wyprawimy w drogę w połowie lipca i przez miesiąc (mniej więcej) będzie sławił barwy Barlinka po wodach i OCEANACH, pływając pod zmieniającymi się załogami. Dyskusję zamykam 24 czerwca, później kompletacja zmienników i ...witaj przygodo.
Odpowiedzi
Jaka Pasja???? Mun mi się zdawało, że widnieje :) Proponuję zalew Szczeciński tak na próbę, co by się oswoić, a dopiero później na Ocean...
a mi.......hm różowa lala marzy mi się oj marzy.....
mazury nie góry....
Chłopcy przystaniowi orzekli wczora z wieczora, że jeszcze kilka wesel musi przejechać obok naszego azylu, coby móc go (Muna) przechrzcić.
MAGDA
mnie interesuje termin od 8 do 15 sierpnia z powodu: http://www.regatyunityline.pl/
oczywiście wody świnkowa i okolice
zapomnij, gościu o sławie i kasie. Klub raczej nie wyraża zgody na takie brewerie. Ale zalew mógłby być.
...Zalew Kamieński...Kamień Pomorski i złote piaski plaży w Dziwnowie :)
Zapomnij gościu o piaskach Dziwnowa - Zarzad myśli wywalić krypę na Drawskie i wyraźnie puszcza nas na beton. Zamydla dyskusją a i tak zrobi po swojemu. W czaplinku też piaski i błota .. zdrojowe.
Czaplinek...Drawtur...pływałem tam TESką.Kawał wody...ładnie tam ale piasków nie pamiętam ;)
Proponuję jezioro Panieńskie w Pełczycach, lub inny kaczy staw (może być Drawskie), miejscowi nie będą mogli wyjść z podziwu że u nich taki statek sie pojawił sie
Nie wolno wierzyć w opowiadane bajki i marzenia. Nie każde słowo jest prawdą, nie każda prawda jest strawialna
Klub czyli kto ?
Klub czyli Klub. Ty Wilku też jesteś jedna piąta, ale cóż to znaczy przy przewadze ognia starych miśków. Powiedzą Ci, że nie ma startowania w regatach i koniec. Złamiesz zakaz, pójdziesz pod sąd i cię zetną. Nawet ja, młoda anielica Ciebie skrzydełkiem nie osłonię. Tak popatrzyłam na ogłoszenie o tych regatach i widzę, że coś cię uciska. Tangiem, nie dostosowanym do morza, chcesz wyjść się ścigać? Pogięło Cię i twoją rozczochraną pałkę.
Rozczochraną pałkę? Co to ma być?
I jeszcze prośba. Zacznijmy pisać po polsku. Zapomnieliście jak słownik ortograficzny wygląda?! Dość mam kłucia w oczy kardynalnymi BYKAMI!!!
MAGDA
Madziu, bądź milsza dla otoczenia, bo ja też zacznę wytykać ci twoje błędy, nie tylko ortograficzne. Nie każdy jest orłem jak ja, nie każdy wybaczy przykre docineczki.
Madzia nikomu nic nie "wytyka", tylko grzecznie i kulturalnie prosi, właśnie używasz największego słownika ortograficznego w układzie słonecznym (internet) który ma także wiele innych zastosowań ..., więc przestań komuś wytykać że ktoś ci coś wytyka, bo ci wytknę że zaczynasz komuś coś wytykać :)
SŁOWNA SZERMIERKA Z OLD VOLKIEM BARDZO MNIE MECZY. poddaje sie
Anioł, zmień nick na zgaszona, będzie ci wnim bardziej do twarzy :)
No nie, chłopie, w kraju myślą o ułatwieniu w pisaniu, a ty chcesz mi utrudniać. Jak mi sie składa tak piszę i jest dobrze. Jak nie pasuje to zagryź wargi i płacz a nie czepiasz sie nieuczków. Spuścić zasłonę nad problemem a nie wywlekać i łaić
ŁAJAĆ- tak jest po polsku!
Magda
Straciłaś szansę - przestałem cie lubić. A jak mi wytkniesz małą literkę i brak ogonka, ja cie zatknę na szczycie. I powiewać bedziesz jak ....
Przykro mi... :-(
Purystka
Poza tym norma a uzus językowy to dwa różne zagadnienia. Chwała Panu, że istnieje taki organ jak RADA JĘZYKA POLSKIEGO, a w niej zasiadają dbający o jakość (i wygodę również).
Etymologii nie zmienisz, historii rozwoju języka ojczystego też nie.
Lingua to żywy twór i wciąż ewoluuje- nikt i nic tego nie zmieni. Uzus kształtuje niejedną normę. I to też jest dobre, choć , moim zdaniem, nie zawsze. Amen
Magda
Niektórzy zostali daleko daleko w piaskownicy jeszcze. temat jest wyraźnie podany :PIERWSZY WOJAŻ PASJI, a nie DOTNIJ A ZATNIJ. załóżcie sobie nowy temat WYTYKI, PRZYTYKI i tak sobie wytykajcie.... Nie macie pomysłów to nie zaśmiecajcie tematu byle coś tylko napisać, wytykać komuś błędy językowe i nie tylko, żeby było. nie masz pomysłu gdzie "wyrzucić" PASJĘ? nie pisz. .... żal.....
Ależ Kamilciu! Nie irytuj się. Już dawno podaliśmy swoją propozycję (Wilk i ja)... i od tego wszystko się zaczęło. Mnie nie żal :-)
Powtarzam- Zalew Szczeciński, niestety (nie)Szczęścia. ;-)
MAGDA
nie irytuje się po prostu żal patrzeć jak forum z tego gdzie ma być "rzucona" PASJA przerodziło się w wytykanie błędów. Madziu nie czas, nie miejsce.
Jak słucham Magdalenkę, to ciągle mam wrażenie, że z ławki szkolnej nie wyszłam (a może ... nie wyleciałam?) Dość mam udowadniania, że ktoś szkółki kończy i skończyć nie może. Piszę jak piszę i nie mam ochoty tego zmieniać. Moja tolerancja na cudze błędy nie tylko językowe, jest ogromna, ale ma swoje granice. Od dzisiaj będę wygarniała Magdalence wszystkie jej przywary. Amen
Nie od dzisiaj, nie od dzisiaj. Wygarniasz bez pardonu wszystkim i wszystko. Może nie na tym forum, ale w realu. Jeśli tylko pomożesz mi przebrnąć przez moje słabostki- czekam na wsparcie. Czasem utarcie nosa przynosi chwilę refleksji i zmiany.
Z pewnością nie wiem wszystkiego i jestem omylna, ale z mową ojczystą od dziecka trzymam sztamę. Staram się nie kaleczyć.
Bez osobistych wycieczek- każdego w tym temacie traktuję równo.
Wątek lingwistyczny, z mojej strony, uważam za zamknięty.
czymś innym jest spierać się merytorycznie, a zupełnie czymś paskudnym jest wytykanie słabości, ułomności choćby była nią ortografia. Jest to trudne do zrozumienia i nie każdy może tego dokonać. Chciałbym, abyś pracowała usilnie, być może coś z tego wyjdzie
Zaczynam się bać. Paznokcie juz zgryzłam...
Nie boję się krytyki, KONSTRUKTYWNEJ. Miło byłoby przyjmować dobre rady i cieszyć się ze wsparcia, ale prościej się nakręcić tzw. złymi emocjami, nieprawdaż, Aniele? Każdą uwagę bierzesz do siebie. Jakieś przytyki, wytyki, rozprza może- kompleksy Cię zjadają, chyba...
MAGDA
Jedna piąta to ja jestem,ale zarządu, a nie klubu, okreslenia typu klub, to nic nie znaczący komunał, a jeśli mówiąc klub masz na myśli zarząd to zgodnie z poaragrafem 19 pkt.c, zarząd nie może zdecydować o tym gdzie i kto, ponieważ należy to do wyłącznej kompetencji walnego zebrania, mówiąc inaczej zapytam, czy zarząd może odmówić pełnoprawnemu członkowi klubu wyjazdu na regaty, w sytuacji kiedy rzeczony członek :), ma opłacone składki, odpracowane godziny, a zatem wywiązał się ze wszystkich danin określonych w statucie, otóż nie może ponieważ nie ma takich kompetencji, kompetencje te leżą po stronie walnego ..., a jeśli walne nie uchwaliło zakazu, to znaczy że droga wolna.
Oj coś się paragrafki pomyliły. Sprawdź jeszcze raz i upewnij sie że rozmawiamy o tym samym. Sprawdź jeszcze kompetencje zarządu, bo to on nadzoruje majątek klub. A jak juz sobie popatrzysz, wrócimy do dyskusji co wolno a co nie wolno. A najlepiej kup sobie karinkę i wal na te regaty. dasz rade.
A jak tak czytam twoje słowa, to odnoszę wrażenie, że nikt ci nie podskoczy. Muszę o tym nakablować miśkom.
Od nadzorowania w naszym klubie jest walne, oraz komisja rewizyjna, zarząd "zarządza majątkiem i funduszami klubi zgodnie z obowiązującymi przepisami", oraz dalej "rozpatruje opinie i wnioski członków klubu", zatem wniosek rozpatrzy oczywiście zarząd, ale nie może to być decyzja typu "nie, bo nie"...
dodam że nie podjąłenm żadnej decyzji w sprawie ew. startu, więc się tak nie podniecaj, miała być dyskusja to się dyskutuje co nie ?
Coś mi się wydaje drogi Arturku, żeś się zagalopował. To, czy mozna czy nie można w morze i do tego w regaty, zdecyduje zarząd klubu poprzez umowy wypożyczenia jachtu dla żeglugi na akwenie takim, czy innym. Twoje i każdego innego prawa co do realizacji czarteru i twoich zamiarów określi zarząd a nie walne zebranie. Do walnego możesz się odwołać od decyzji zarządu i w marcu 2012 zostaniesz rozpatrzony. Proszę o konstruktywną dyskusję a nie udowadnianie, że Omegą można regacić się po morzu - my to wiemy od lat
ad vocem "nie dostosowania do morza", niedostosowani do morza niech pozostaną na lądzie ponieważ są niedostosowani do morza, widziałem setki jachtów "nie dostosowanych" do morza a jednak po nim pływających w regatach choćby tu: http://www.slupsk.pl/aktualnosci/3409.html.
o tym czy jacht może wystartować w regatach decyduje prawo, a nie czyjeś się mi widzi, albo jakieś inne misie
no, jak ktoś sie zapędzi, to nie wie kiedy się zatrzymać. Zastanów się co piszesz. Jeden z miśków ciągle powtarza młodym kursantom, że "morze plewy na brzeg wyrzuca". Nie chce mi się przekonywać kolegę, ale obyś nabrał wiecej pokory do wody. zaczynam krakać, ale takie są role młodych anielic
kto nie widział wody ten niech o niej nie mówi, bo nie wie o czym mówi :)
A niech Ci co mówili że widzieli i zrozumieli, mieli wieksze baczenie niż Ci co nie widzieli i nie uwierzyli. Akurat Ty Arturze powinieneś być przezorny a frywolny. Chyba że twoje opowieści ze sztormu były wysysane z butelki mleka
Kto widział ten wie i rozumie, zatem przezorności mu nie odmawiaj a kto nie widział ten nie wie i nie rozumie, choćby wiedział czego nie widział i rozumiał czego nie wie, i wszelkie rozumy pozjadał. :)
Navigare necesse est, vivere non est necesse, navigare est potior vita, dum ne non vivit navigatio.
Zalew może być, ja też bym sobie wyszedł na morze
W całej, gorącej dyskusji zeszliśmy z głównego tematu. Jest zgłoszony zalew, Mesia piszczy o Mazurach, ktoś wspomina o Drawskim. Czy to by było na tyle?
A Panieńskie? :-P
MAGDA